Media społecznościowe w innej odsłonie
Opracowała: Magdalena Matyja
Media społecznościowe, to jeden z nieodłącznych już elementów Naszego życia. Czasami jesteśmy biernymi obserwatorami życia wyreżyserowanego na ekranie smartfona, a czasami stajemy się jednym z graczy tego swoistego świata. Dzięki Nim mamy w zasięgu Naszych przyjaciół, znajomych różne ciekawostki ze świata, najnowsze trendy z różnych obszarów życia. Niby pięknie brzmi, ale chyba nie do końca?
Obraz przedstawiany w social mediach, zresztą jak w większości pozostałych /tradycyjnych/, np. gazetach czy telewizji, może wyolbrzymiać, czasami przeinaczać rzeczywistość, a my jako zwykli odbiorcy możemy stać się bardzo podatnym kąskiem na prezentowane tam treści.
Niestety, może to dotyczyć również Naszego postrzegania siebie, a co równie istotne sposobu odżywiania. Ten problem szczególnie widoczny jest wśród młodych ludzi, którzy w okresie nastoletnim przez targającą nimi burzę hormonów są wyjątkowo podatni na różne „naciski” ze strony otoczenia.
Na różnego rodzaju platformach jesteśmy „bombardowani” obrazami pięknych wręcz wyrzeźbionych, smukłych sylwetek ludzi bez żadnej skazy. Tam po prostu wszystko ma być piękne, a najlepiej jeszcze młode i szczęśliwe a niekoniecznie zdrowe. Po prostu raj na ziemi.
Jak wiemy, każdy z Nas jest inny, ale…. właśnie może pojawić się pokusa stworzenia siebie jakby od nowa. Niestety, często może odbywać się to kosztem Naszego zdrowia. Sami bez pomocy ekspertów zaczynamy stosować różnego rodzaju diety „cud”, ćwiczenia oraz różne specyfiki, które w założeniu niby są zbawienne dla Naszego wyglądu i samopoczucia. Chcąc uzyskać szybkie efekty poprzez zgubienie kilku kilogramów, czy ogólną poprawę figury (Panowie – muskulatury), bez zastanowienia, bez nadzoru specjalisty wprowadzamy w życie drakońskie diety i wręcz katorżniczy wysiłek fizyczny, by osiągnąć zamierzony efekt – boskie emploi.
Przeprowadzono wiele badań dotyczących relacji między korzystaniem z mediów społecznościowych a odbiorem własnego ciała. W badaniach przeprowadzonych przez Jessica F. Saunders i Asia A. Eaton grupa 637 młodych kobiet, u których nigdy nie zdiagnozowano zaburzeń odżywiania, otrzymała kwestionariusze do wypełnienia. Niestety, wnioski nie były optymistyczne, gdyż analiza zebranego materiału wykazała, że istnieje istotny związek między korzystaniem z mediów społecznościowych a analizą wyglądu ciała, porównaniami społecznymi i niezadowolenie ze swojego wyglądu.
Niestety, badania pokazują, że dwóch na trzech użytkowników mediów społecznościowych czuje się niewystarczająco dobrymi. Głównie dotyczy to kwestii wyglądu zewnętrznego. W badaniu, któremu poddano 1,5 tysiąca nastolatków, aż 70% z nich stwierdziło, że ich widzenie własnego ciała uległo znacznemu pogorszeniu pod wpływem Instagrama. Inne badanie, obejmujące grupę 12-16-latków, pokazało, że z powodu mediów społecznościowych niemal połowa z nich czuła się nieatrakcyjna i niezadowolona z własnego ciała. Naukowcy zmierzyli także czas ekspozycji na treści zamieszczone w mediach społecznościowych, który może powodować gorsze samopoczucie. Okazało się, że już 20 minut oglądania profili atrakcyjnych osób wystarczy, by obniżyć swoją samooceną, a zwiększyć gotowość do pracy nad zmianą własnego wyglądu.
W innym badaniu (Simon M. Wilksch) zauważono, że nastolatki korzystające z Facebooka, Instagrama lub Snapchata znacznie częściej pomijały posiłki i angażowały się w rygorystyczną aktywność fizyczną w porównaniu z tymi którzy, nie korzystali z tych platform. Inne podobne badania również potwierdziły niezadowolenie z wizerunku ciała u osób, które korzystały z mediów społecznościowych.
Jak widać problem samooceny, właściwego odżywiania się nie jest marginalny.
W związku z tym należy z dużą dozą ostrożności podchodzić do kwestii zamieszczanych w mediach społecznościowych oraz zwracać uwagę na młodych ludzi, którzy pełni nadziei na szybką zmianę wyglądu mogą stracić to co najcenniejsze – własne zdrowie.
Ale co zrobić, żeby zmniejszyć niekorzystny wpływ mediów społecznościowych na zdrowie psychiczne oraz fizyczne Nas samych i naszych najbliższych?
Po pierwsze warto wprowadzić w swoje życie tzw. higienę cyfrową. Na początek powinniśmy sprawdzić, ile czasu faktycznie spędzamy w sieci i jakiego rodzaju treści przeglądamy oraz jaka jest ich wartość, a jaka część nie wnosi nic istotnego do Naszego życia.
Drugim krokiem jest zwrócenie uwagi na to, co jest powodem sięgania po smartfon czy tablet i czy to ma miejsce, gdy się zwyczajnie nudzimy, jesteśmy samotni, zestresowani lub smutni. Jeśli trafnie rozpoznamy ten stan, to powinniśmy postarać się zmienić nawyk zerkania na ekran smartfona. Możemy tego dokonać przez spotkanie lub rozmowę, spacer, aktywność fizyczna lub czytanie książki. Warto też raz na jakiś czas zrobić detoks, czyli wyłączyć lub wyciszyć telefon na 2-3 godziny w ciągu dnia.
Wiem, wiem, że nie jest to takie proste w czasach, gdy większość z Nas jest związana nawet zawodowo z ciągłym byciem online, ale postarajmy się wprowadzać pewne zmiany w Naszym życiu małymi krokami, a na pewno pozytywnie wpłynie to na Nasze zdrowie poprzez zwiększenie aktywności fizycznej, samopoczucie psychiczne i relacje z otoczeniem.
Jeśli już koniecznie chcemy skorzystać ze „sprawdzonych sposobów” dotyczących diety, to nie kierujmy się zamieszczonymi postami o diecie „cud” i „rewelacyjnych ćwiczeniach na płaski brzuch” w różnych mediach społecznościowych, tylko udajmy się do osób zawodowo zajmujących się tym zagadnieniem.
Źródła:
https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/29883209/
https://pieknoumyslu.com/wplyw-mediow-spolecznosciowych-na-zaburzenia-odzywiania/
https://journals.umcs.pl/j/article/view/6946
https://www.sciencedirect.com/science/article/pii/S1740144516305204?via%3Dihub
https://onlinelibrary.wiley.com/doi/10.1002/eat.23198