Piwo a regeneracja powysiłkowa
Opracowała: dr Izabela Grabowska
Piwo od dawna jest nieodłącznym elementem kultury sportowej – towarzyszy przy celebrowaniu zwycięstw, przeżywaniu porażek czy jest po prostu konsumowane w celach towarzyskich po wysiłku. Jednakże, z punktu widzenia fizjologii sportu, pojawia się pytanie czy piwo wspiera czy też szkodzi regeneracji powysiłkowej?
Jednym z najważniejszych aspektów regeneracji po wysiłku fizycznym, zwłaszcza intensywnym, jest uzupełnienie strat płynów. W tym kontekście alkohol zawarty w piwie stanowi największy problem. Alkohol, nawet w umiarkowanych dawkach, stymuluje diurezę (zwiększone wydalanie moczu). Ta właściwość może prowadzić do gorszego nawodnienia organizmu i tym samym słabszej regeneracji.
Z drugiej strony piwo nie jest jedynie mieszaniną wody i etanolu. Jest to napój bogaty również w polifenole, które są silnymi przeciwutleniaczami. Piwo wypijane w umiarkowanych ilościach może zwiększać zdolność antyoksydacyjną organizmu. Niektóre badania naukowe wskazały, że polifenole mogą pozytywnie wpływać na wyniki sportowe i regenerację. Szczególnie interesujący jest fakt, że spożycie bezalkoholowego piwa bogatego w polifenole może być skuteczną strategią zapobiegania infekcjom dróg oddechowych w okresach intensywnego treningu. Dlatego też być może umiarkowane spożycie piwa, może mieć pewne pozytywne skutki.
Należy jednak podkreślić, że spożycie alkoholu wykazuje negatywne działanie na funkcje neuromotoryczne, poznawcze i co najważniejsze, upośledza syntezę białek mięśniowych.
Jeśli sportowiec ma ochotę sięgnąć po treningu po piwo, należy wybrać piwo niskoprocentowe (<4%) lub bezalkoholowe, w umiarkowanej ilości i tylko okazjonalnie.
Piśmiennictwo:
Wynne J.L. i Wilson P.B. Got Beer? A Systematic Review of Beer and Exercise. Int J Sport Nutr Exerc Metab, 2021, 31(5), 438-450.
